1)
Już od niemalże czterdziestu lat naród polski dąży do uwolnienia się od rosyjskich komunistów oraz ich protegowanych w Polsce. W ostatnich latach walka narodu polskiego manifestowana jest w szczególny sposób poprzez działalność „Solidarności” oraz innych niepodległościowych ugrupowań, które podtrzymują szerokie rzesze społeczeństwa polskiego. A jednak bojownikom o wolność narodu polskiego nie udało się jak dotąd osiągnąć zwycięstwa. W Polsce powtarza się tragedia, podobna do poprzedniej tragedii na Węgrzech i w Czechosłowacji. A kilka dziesięcioleci wcześniej w wyniku agresji moskiewskiej została zniszczona niezależność państwowa Litwy, Estonii, Ukrainy, Białorusi, narodów Zakaukaskich, Turkiestanu i innych. Jest to jawny dowód na to, że Moskwa może zdusić odizolowaną, pojedynczą walkę wyzwoleńczą jednego narodu oraz że zniewolone przez nią narody mogą wyzwolić się tylko wspólnymi, skoordynowanymi wysiłkami. Powinni to mieć na uwadze także ci przedstawiciele spośród narodu rosyjskiego, którzy rzeczywiście pragną demokratycznych swobód w swoim państwie i są gotowi zrzec się kolonialnego zniewolenia nierosyjskich narodów imperium. Nie ma wątpliwości, że wśród tych narodów bardzo poważne miejsce zajmuje Ukraina i Polska z uwagi na ich strategiczne położenie, potencjał ekonomiczny oraz liczebność ludności.
2)
Potrzeba utworzenia wspólnego frontu ujarzmionych przez Moskwę narodów, jako warunek ich wyzwolenia, w zasadzie akceptowana jest przez działaczy ruchów wyzwoleńczych tych narodów. Jednak myśl ta nie stała się jeszcze integralną częścią ich myślenia i w żadnym wypadku nie doprowadziła do wspólnego planowania i taktycznych działań. Na rodzimych ziemiach tych narodów istnieją jeszcze pomiędzy nimi problemy sporne, będące pozostałością minionych konfliktów, które imperialiści moskiewscy zręcznie wykorzystują, często uciekając się do prowokacji, a działacze niezależnego ruchu jak dotąd nie są w stanie w warunkach kontroli totalitarnej rozwinąć współpracy międzynarodowej. Również jedynie częściowo współpracują ze sobą przedstawiciele ujarzmionych przez Moskwę narodów na Zachodzie.
3)
Walka wyzwoleńcza narodu polskiego, a szczególnie „Solidarności” oraz innych współczesnych ugrupowań ruchu demokratycznego, a także ich stosunek do narodu ukraińskiego mogą stać się wielkim krokiem naprzód w rozbudowie wzajemnych kontaktów pomiędzy Ukraińcami i Polakami. Ukraińcy jak i inne ujarzmione przez Moskwę narody z podziwem i szacunkiem obserwują walkę narodu polskiego i jej polityczne założenia. Szczególnie cenną jest dla nas koncepcja obecnie wysuwana na łamach polskiej prasy podziemnej, iż bez wolnej Ukrainy nie może być wolnej Polski, i na odwrót, a także obrona praw ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce oraz krytyka pretensji części działaczy polskich do ziem ukraińskich.
Daje to podstawy do oczekiwań, że te progresywne, antykomunistyczne czynniki polskie będą miały na dalszą metę wpływ na kształtowanie polityki polskiej wobec Ukrainy w ogóle, a szczególnie wobec ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce, za której trudne do pozazdroszczenia losy, a szczególnie za pozbawienie jej swobodnego narodowo-kulturalnego i religijnego rozwoju ponosi odpowiedzialność nie tylko reżym komunistyczny, ale także część społeczeństwa polskiego łącznie z katolickim duchowieństwem polskim. Poza tym stosunek Polaków do Ukraińców w Polsce, a szczególnie wobec Ukraińskiej Cerkwi Katolickiej należy uznać za probierz uregulowania stosunku Polaków do Ukraińców w ogóle. Represje wobec naszych braci w Polsce, podobnie jak i z drugiej strony wrogie Ukraińcom programy, jakie trafiają się w polskich audycjach radia „Wolna Europa” szkodzą interesom obu narodów. A dzieje się to w czasie gdy Ukraińcy i Polacy winni wysuwać na porządek dzienny to, co ich łączy, a nie to, co ich w przeszłości dzieliło. Broniąc swej mniejszości narodowej w Polsce, Ukraińcy zobowiązani są bronić tychże praw dla mniejszości polskiej na Ukrainie.
4)
W naszych pragnieniach współpracy z ujarzmionymi przez Moskwę narodami, a w szczególności z Polakami, kontynuujemy dzieło naszych poprzedników. Już w warunkach niemieckiej okupacji Ukrainy i Polski osiągnięto częściowe porozumienie pomiędzy ukraińskim i polskim antyniemieckim podziemiem, a po wojnie w prasie emigracyjnej obu narodów prowadzone były dyskusje, w których stwierdzono, że narody Centralno-Wschodniej Europy, włącznie z ukraińskim i polskim jako najliczniejszymi mogą obronić się od niemieckiego i rosyjskiego imperializmu tylko zespolonymi siłami, stworzywszy obronno-gospodarczą wspólnotę na wzór wspólnoty narodów Europy Zachodniej. Potrzebę ukraińsko-polskiej współpracy podkreślano z czasem na wspólnych konferencjach, w zbiorowych pracach naukowych itp. Dziś istnieją obiektywne podstawy do rozbudowy współpracy narodów ujarzmionych w rosyjskim imperium komunistycznym. Tylko w warunkach nieskonsolidowanych działań tych narodów może owo kolonialne imperium zachować swoje istnienie, i tylko w warunkach wspólnego ich działania może ono upaść. Jest zupełnie naturalnym, że nierosyjskie narody imperium będą w pierwszym rzędzie orientować się na Ukrainę i Polskę. W tym aspekcie współpraca polsko-ukraińska – to nie tylko problem wzajemnych stosunków pomiędzy obu narodami, ale jednocześnie centralny problem życia, walki i perspektyw wszystkich narodów podporządkowanego Kremlowi komunistycznego totalitarnego bloku.
Prezydium Zagranicznego
Przedstawicielstwa
Ukraińskiej Głównej Rady
Wyzwoleńczej
Przekład z ukraińskiego
„ Suczasnist’ ” 1985 nr 4
[Tekst przepisany z podziemnego czasopisma Konfederacji Polski Niepodległej „Droga” – numer 19 – grudzień 85 / styczeń 86.]