Tragifarsa w obrazkach - czyli jak buduje się nienawiść.

2017-03-08 18:05

 

2017-03-08 14:15

 

українською мовою:

 

O lwowskiej rodzinie państwa Pakoszów przeczytać w internecie można dosyć sporo, wiele moglibyśmy napisać również my. Ale tym razem pozwolimy sobie na mały eksperyment i zilustrujemy nasz punkt widzenia na działalność niżej wymienionych osób (w ramach "Polskiego Radio Lwów") screenami z ich stron internetowych, fotografiami, oraz krótkimi filmami wideo. Nasze komentarze ograniczyliśmy do minimum. 

 

  •  

  • Konstanty Pyż. Moderator strony internetowej, realizator

 
 
 

  •  

  • Antoni Pakosz. Korespondent

   

 

  •  

  • Mieczysław Pakosz. Korespondent 

    
 
 
  •  

  • Maria Pyż-Pakosz. Redaktor naczelny- wydawca

 
 
 
 
 

 

 
 

 

Nie mamy nic przeciwko temu, aby we Lwowie, czy gdziekolwiek w Ukrainie działały polskojęzyczne stacje radiowe, chętnie widzielibyśmy również polskojęzyczną telewizję.
Uważamy, że wspieranie polskiej mniejszości narodowej w Ukrainie, to obowiązek państwa polskiego - tak samo, jak obowiązkiem ukraińskiego państwa powinno być (gdyż w tej kwestii jest zdecydowanie źle) wspieranie ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce. Uważamy, że nasze władze (polskie i ukraińskie) powinny wspierać poza własną diasporą za granicą, również "własne" mniejszości narodowe.
Ale mowa o tych organizacjach i osobach indywidualnych, jakie są wobec państwa w jakim żyją i działają lojalne, innej drogi nie ma i być nie może.

Pytania jakie pojawiają się w związku z powyższymi fotografiami.

  • Czy osoby, których wypowiedzi oraz fotografie zamieściliśmy (a to tylko powierzchowna prezentacja), to osoby lojalne wobec ukraińskiego państwa?
  • Czy osoby te przyjazne są Ukrainie?
  • Czy właśnie takie osoby, tworzyć mają w oczach Ukraińców wizerunek mniejszości polskiej w Ukrainie ?


Jeśli ktoś bardzo chce doprowadzić do wybuchu konfliktu pomiędzy Polakami a Ukraińcami (a póki co mamy "tylko" poważne zaostrzenie) - to ciężko byłoby znaleźć lepszych realizatorów takiego scenariusza ...
I nie ma co chować głowy w piasek i udawać, że problem nie istnieje!